Italia Giorno 8 Lago di Garda - Strada Della Forra

sierpnia 10, 2019

Italia Giorno 8 Lago di Garda - Strada Della Forra

Nastał nowy dzień nad Gardą. Już wczoraj snuliśmy wstępne plany jak go spędzić. Postanowiliśmy, że znów będzie to wypad rowerowy. Jednak nie mogliśmy się zdecydować co do trudności trasy. Rozważaliśmy podjazd na szczyt Monte Baldo lub Tremalzo. Ostatecznie stanęło na trasie, która zwana jest najpiękniejszą drogą na świecie. Zaintrygował nas opis tej drogi, który przeczytaliśmy w Internecie. Wiecie jakie miejsce na świecie Winston Churchill nazwał ósmym cudem świata? Pewnie przyszło Wam teraz do głowy mnóstwo niesamowitych miejscówek, które w pełni zasługują na to miano. Tymczasem w oczach brytyjskiego polityka była to właśnie jedna z dróg wznosząca się nad Jeziorem Garda. Nosi ona nazwę Strada della Forra.

W tym miejscu kręcono sceny budzącego grozę pościgu Jamesa Bonda do filmu "007 Quantum of Solace"

Droga ta została uroczyście otwarta w roku 1913. Znajduje się w gminie Tremosine, w prowincji Brescia w Lombardii. Przebiega pomiędzy górami w wąwozie wyrzeźbionym przez rzekę Brasa. Łączy miejscowość Tremosine z Pieve i Vesio. Na odcinku trasy widoczne są ochronne metalowe siatki, które podwieszono na skale nad drogą.

Spadające kamienie nie należą tu do rzadkości dlatego pokonując tą trasę trzeba być bardzo uważnym. Dodatkowych emocji dostarczają liczne tunele,

ostre zakręty, strome urwiska oraz fakt, że droga jest wąska i niejednokrotnie nie zmieszczą się na niej naraz dwa samochody. Dlatego na jednym z odcinków drogi wprowadzono ruch wahadłowy.

Zatrzymujemy się nieopodal miejsca, gdzie usytuowana jest figura Madonny zwana czule Madoninną. Ma ona chronić wszystkich przemierzających trasę Strada della Forra. W wąwozie spędzamy dobrą godzinę oczywiście robiąc zdjęcia oraz podziwiając to co stworzyła natura.

W drodze powrotnej zauważamy jeszcze wielki wodospad, który ukryty jest między skałami. Potęga wody i jego umiejscowienie zaraz przy drodze robi na nas duże wrażenie.

Wracamy tą samą drogą przejeżdżając przez wąwóz i tunele.

Zatrzymujemy się w Limone sul Garda by znów napić się tej wyśmienitej cytrynowej oranżady. Zamiast dwóch małych buteleczek kupuję jedną litrową, która swoim wyglądem przypomina mi oranżadę z czasów dzieciństwa zwaną „Kaskada”. Z pośpiechu i pragnienia nie doczytałem etykiety. Okazało się, że tym razem zamiast lemoniady kupiłem 100% sok cytrynowy. Zorientowałem się dopiero gdy wyszedłem ze sklepu i z radością otworzyłem butelkę biorąc do ust pierwszy łyk napoju. Pragnienie oraz chęć wypicia pysznej lemoniady było na tyle duże, że nie daliśmy za wygraną i postanowiliśmy podjechać nieco dalej do znanego nam już lokalnego sklepiku mieszczącego się w samym sercu Limone, by znów zakosztować tego cudownie orzeźwiającego i niepowtarzalnego smaku cytrynowego napoju.

Jak dojechać? Do Strada della Forra z łatwością można dojechać od strony Limone sul Garda.

Miasteczko to leży na zachodniej stronie jeziora Garda. Od Limone należy kierować się w stronę Tremosine. Trasa Strada della Forra stanwi część drogi z Tremosine do Pieve di Tremosine.

Po powrocie na kamping standardowo chłodzimy się w jeziorze, a wieczorem postanawiamy wybrać się na jeden z koncertów organizowanych w ramach Garda Jazz Festival. Wyjście na ten koncert było strzałem w dziesiątkę. Już w drodze słyszeliśmy z oddali trzy piosenki. Koncert już się rozpoczął, spieszymy się, żeby zdążyć na kolejny kawałek. Nie możemy oprzeć się wrażeniu, że słyszymy utwory Queen. Na miejscu okazało się, że dziś gra Break Free - Long Live the Queen - Queen Tribute Show. Na scenie Fredy Mercury jak żywy. Zespół doskonale oddaje prawdziwy klimat legendarnej grupy Queen. Wokalista Giuseppe Malinconico idealnie naśladuje Frediego w gestach, ruchach, ubiorze. Jego barwa głosu jest niemal identyczna. Czujemy się jakbyśmy przenieśli się w czasie i znaleźli na prawdziwym koncercie tego kultowego zespołu. Jak sami o sobie piszą celem „Break Free” jest zaoferowanie poruszających wrażeń, starając się odtworzyć jak najbliżej koncert legendarnego króla. Obraz i dźwięk są nieustannie szczegółowo analizowane, by uzyskać jak najlepszy wynik..." Zresztą posłuchajcie sami.